Logo Psychia

O aplikacji

Nasze pakiety

Blog & Poradniki

Firma

Zaloguj się

Rozmowy bez czekania

AI, które naprawdę słucha

Wsparcie 24/7

Rozmowy bez czekania

AI, które naprawdę słucha

Wsparcie 24/7

Pomoc, gdy jej potrzebujesz

Logo Psychia

Zaloguj się

Menu

Logo Psychia

Menu

Logo Psychia

O aplikacji

Nasze pakiety

Blog & Poradniki

Firma

Zaloguj się

Rozmowy bez czekania

AI, które naprawdę słucha

Wsparcie 24/7

Rozmowy bez czekania

AI, które naprawdę słucha

Wsparcie 24/7

Pomoc, gdy jej potrzebujesz

Czym jest wyuczona bezradność?

Psycholog Agata

9 września 2025

5 min czytania

Ikona przedstawijąca osobe z rozłożonymi rękoma
Ikona przedstawijąca osobe z rozłożonymi rękoma
Ikona przedstawijąca osobe z rozłożonymi rękoma
Ikona przedstawijąca osobe z rozłożonymi rękoma

Każdy z nas zna ten moment

Czasem mimo wysiłku, prób i planów nic nie wychodzi. Raz, drugi, trzeci… aż pojawia się myśl: „Po co próbować, skoro i tak nic się nie zmieni?” To właśnie ten stan – przekonanie, że nie mamy wpływu na swoje życie – nazywamy wyuczoną bezradnością.


Skąd się bierze wyuczona bezradność

Pojęcie to wywodzi się z teorii społecznego uczenia się Juliana B. Rottera z 1966 roku. Według jego koncepcji to, jak reagujemy na trudności, zależy od naszego poczucia umiejscowienia kontroli (locus of control, LOC).

To sposób, w jaki tłumaczymy sobie, dlaczego coś nam się udało lub nie.

Rotter zauważył, że ludzie różnią się w tym, gdzie „umieszczają” kontrolę nad swoim życiem:

  • osoby z wewnętrznym poczuciem kontroli wierzą, że ich działania mają znaczenie,

  • osoby z zewnętrznym poczuciem kontroli uważają, że wszystko zależy od losu, przypadku, innych ludzi lub „przeznaczenia”.


Jak to działa w praktyce

Każde nasze działanie wiąże się z oczekiwaniem rezultatu. Jeśli po wysiłku otrzymujemy wzmocnienie – coś pozytywnego (pochwałę, satysfakcję, sukces) – uczymy się, że warto działać.

Ale gdy mimo starań nie widzimy efektu, mózg wysyła inny komunikat: „Nie mam wpływu.” Z czasem pojawia się biernośćbrak wiary w siebie, a nawet rezygnacja. Człowiek przestaje podejmować próby, bo uznaje, że „to i tak nic nie da.”


Wyuczona bezradność w codziennym życiu

To nie tylko pojęcie z badań psychologicznych. Wielu ludzi doświadcza jej na co dzień – często nieświadomie.

Przykłady:

  • ubieranie się tak, jak ktoś chce, bo jego zdanie wydaje się ważniejsze,

  • pójście na studia wybrane przez rodziców, mimo że marzymy o czymś innym,

  • milczenie, gdy ktoś mówi źle o bliskiej nam osobie,

  • unikanie decyzji, bo „i tak się nie uda”,

  • ciągłe poczucie winy lub lęku, że nie spełniamy oczekiwań innych.

Z czasem prowadzi to do utrwalenia biernościniskiego poczucia wartości i braku zaufania do siebie.
Człowiek zaczyna żyć cudzym życiem, zapominając o swoim „ja”.


Skutki psychiczne i fizyczne

Wyuczona bezradność wiąże się z przewlekłym stresem, który może prowadzić do:

  • objawów depresyjnych,

  • stanów lękowych,

  • problemów ze snem,

  • trudności z koncentracją,

  • zaburzeń psychosomatycznych (np. napięć mięśni, bólów brzucha).

Brak poczucia wpływu to ogromne obciążenie – zarówno dla psychiki, jak i dla ciała.

Czy można to zmienić?

Najważniejsze w wychodzeniu z wyuczonej bezradności jest odbudowanie sprawczości – przekonania, że mamy wpływ na swoje życie, choćby niewielki.

Jak to zrobić:

  1. Terapia własna lub grupowa – rozmowa z terapeutą pomaga rozpoznać źródła bezradności i stopniowo je przepracować.

  2. Małe wyzwania – drobne decyzje (np. nowa trasa spaceru, ugotowanie czegoś nowego) wzmacniają poczucie wpływu.

  3. Nowe doświadczenia – uczenie się czegoś od zera, np. jazdy na rowerze, gry na instrumencie czy nowego sportu, zmienia sposób myślenia o sobie.

  4. Świadoma refleksja – warto obserwować sytuacje, w których czujemy się bezradni, i szukać innych sposobów działania.

Każdy ma w sobie potencjał do zmiany, nawet jeśli długo wierzył, że „tak już musi być”.

Odzyskanie wpływu

Wyuczona bezradność nie jest cechą charakteru, lecz nabytym sposobem reagowania – można się go oduczyć.

Kluczem jest odzyskanie wiary, że nasze działania mają znaczenie, nawet jeśli efekty nie przychodzą od razu.
To proces, który wymaga cierpliwości, ale przynosi ulgę i poczucie siły.

Bo, jak pokazał Rotter, gdy człowiek zaczyna wierzyć, że ma wpływ – jego życie naprawdę zaczyna się zmieniać.

Może Cię zainteresuje

Może Cię zainteresuje

© 2025 Psychia. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Ikonki Psychia

© 2025 Psychia. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Ikonki Psychia

© 2025 Psychia. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Ikonki Psychia

© 2025 Psychia. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Ikonki Psychia